Czym jest "grzechotka śmierci" - odgłos wydawany tuż przed śmiercią?
„Grzechotka śmierci” to odgłosy, które mogą towarzyszyć podczas procesu umierania. Są to bulgoczące dźwięki będące następstwem nagromadzenia płynów ustrojowych w gardle lub drogach oddechowych. Czy to zjawisko niesie choremu dodatkowy dyskomfort? Co wiemy o „grzechotce śmierci”?
Spis treści
- Jakie zmiany towarzyszą zbliżającemu się zgonowi?
- Zaburzenia rytmu oddechu objawem agonii
- Grzechotka śmierci - co to takiego?
Nadchodząca śmierć wiąże się z pewnymi charakterystycznymi objawami związanymi ze zmianami fizjologicznymi gasnącego organizmu. Grupą takich symptomów mogą być zmiany wzorców oddychania oraz nienaturalne dźwięki dochodzące z okolic gardła. Tego typu bulgotanie bywa czasem nazywane „grzechotką śmierci”.
Jakie zmiany towarzyszą zbliżającemu się zgonowi?
W organizmie człowieka, na pewnym etapie życia (najczęściej w okresie późnej starości lub też w terminalnej fazie choroby) zachodzą zmiany, które świadczą o bliskości śmierci biologicznej. Na skutek długotrwałej choroby nowotworowej, wyniszczanie ciała trwa tygodniami, a bliscy mogą psychicznie przygotować się do pożegnania z bliską osobą.
Ostatnie etapy zbliżającego się zgonu można rozpoznać po pewnych charakterystycznych objawach w wyglądzie i zachowaniu ciała umierającego człowieka. Należą do nich między innymi:
- zaburzenia przełykania,
- nienaturalne oddychanie,
- nadmierne wzdychanie lub rzężenie,
- nietrzymanie stolca lub moczu,
- zmiana koloru skóry lub pojawianie się plam i wybroczyn,
- zapadanie gałek ocznych.
Nie tylko jednak objawy fizyczne mogą być zwiastunem nadchodzącej agonii. Zaburzeniom neurologicznym towarzyszy często szereg symptomów psychicznych:
- halucynacje wzrokowe lub słuchowe,
- nadmierne pobudzenie,
- zaburzenia świadomości,
- narastająca senność lub śpiączka.
Są one naturalnym następstwem zachodzących zmian biochemicznych i fizjologicznych w mózgu.
Polecany artykuł:
Zaburzenia rytmu oddechu objawem agonii
Zbliżającą się śmierć można rozpoznać między innymi po zmianie tempa i sposobu oddychania. Zdrowa, miarowo oddychająca osoba pozostająca w spoczynku wykonuje wdech średnio raz na 3-4 sekundy, czyli z częstotliwością 12 do 17 oddechów na minutę.
Odpowiednia ilość dostarczanego tlenu jest niezbędna do utrzymania prawidłowych funkcji życiowych. Podczas ostatnich etapów ludzkiego życia występuje tzw. oddychanie agonalne, które wiąże się z krótkimi, rzadkimi wdechami (o częstotliwości zaledwie kilku na minutę). Tego typu nieregularny wzorzec oddechu może wystąpić bezpośrednio na przykład podczas:
- zatrzymania akcji serca,
- udaru,
- zatrucia.
Jednym z wariantów oddechu agonalnego jest tzw. oddech Cheyne’a – Stokesa, gdzie po kilkunastosekundowych bezdechach występuje seria krótkich, coraz wolniejszych i płytszych oddechów.
Oddychanie agonalne może niekiedy trwać przez wiele godzin, a często towarzyszyć będą mu też inne efekty akustyczne, jak:
- jęczenie,
- parskanie,
- świsty.
Grzechotka śmierci - co to takiego?
Zmienionego rytmu oddychania towarzyszący agonii nie wolno mylić z dusznościami lub choćby hiperwentylacją towarzyszącą silnemu stresowi. Oddychanie agonalne bywa czasami utożsamiane z budzącym niepokój, bulgoczącym dźwiękiem wydobywającym się z gardła i krtani osoby umierającej – tzw. grzechotką śmierci.
Są to pojęcia rozbieżne, choć bez wątpienia patologiczny wzorzec oddychania może wystąpić jako pierwszy i będzie stanowić podłoże dysfunkcji gardła i cyrkulacji płynów. „Grzechotka śmierci” spowodowana jest przede wszystkim nadmiernym gromadzeniem się śliny w górnych partiach gardła i dróg oddechowych.
Umierający człowiek nie odksztusza ani nie przełyka prawidłowo, dlatego też przepływające przez drogi oddechowe powietrze może wywoływać dźwięki podobne do grzechotania, klikania lub parskania.
Tego typu objaw nie musi być bardzo głośny, ale w powiązaniu z innymi symptomami agonii często dodatkowo wskazuje na bliską śmierć. Wbrew pozorom „grzechotka śmierci” nie utrudnia umierającej osobie oddychania, a powietrze w naturalny sposób dostaje się do płuc.
W niektórych przypadkach lekarz prowadzący może zalecić dożylne zastosowanie leków o charakterze rozkurczającym. Ulgę może też przynieść zmiana pozycji ciała chorego – m.in. na boku – co podobnie jak podczas ataków mokrego kaszlu - pomaga w odprowadzaniu wydzieliny.
Pojawiające się przy „grzechotce śmierci” dźwięki nie powinny być traktowane jako wyznacznik bliskości zgonu.
Czas trwania objawów towarzyszących końcowej fazie śmierci jest indywidualną kwestią jednostki. Niewątpliwie jednak zespół symptomów wskazuje na pogarszający się stan chorego i zwiastuje rychłe odejście.
Nie ulega wątpliwości, że bliscy nigdy nie są w stanie przygotować się do utraty bliskiej osoby. Jeżeli przykrej świadomości końca życia towarzyszą także niepokojące i przejmujące odgłosy, wrażenie straty i bezsilności jest tym bardziej dojmujące. Pocieszający jest jednak fakt, że „grzechotka śmierci”, choć jej objawy mogą budzić konsternację, nie pogłębia cierpień chorego.