Połóg od A do Z - co się dzieje z mamą po porodzie
Połóg to okres sześciu tygodni od dnia narodzin dziecka. W ciele kobiety po porodzie, a także w jej życiu zachodzi wiele zmian. Pomożemy ci jak najlepiej odnaleźć się w roli mamy i podpowiemy, czego należy spodziewać się w czasie połogu.
Spis treści
Połóg od A do Z: aktywność fizyczna
Zastanawiasz się, jak to możliwe, że gwiazdy znane z telewizji wracają do pięknej sylwetki niemal kilka dni po porodzie? Otóż pracuje nad nimi sztab ludzi: od dietetyków, trenerów po psychologów. Ty także dzięki aktywności fizycznej możesz znacznie przyspieszyć powrót do formy. Dobrze wiedzieć: Zacznij ćwiczyć już w pierwszych dniach po porodzie. Na początek trenuj mięśnie dna miednicy – zaciskaj pochwę wraz z odbytem przez co najmniej 10 sekund. Wielokrotnie w ciągu dnia napinaj mięśnie pośladków. Gdy tylko to możliwe, spaceruj z dzieckiem i rób „kocie grzbiety”. Aby poprawić kształt biustu i wzmocnić dźwigające go mięśnie, złóż ręce jak do modlitwy, odchyl łokcie na boki i przyciskaj dłonie do siebie. Możesz też, gdy bierzesz prysznic, oprzeć się plecami o ścianę i pchać ją lędźwiami, wciągając mięśnie brzucha. Po okresie połogu zacznij chodzić na basen i jeździć na rowerze. Brzuszki ćwicz nie wcześniej niż po 3 miesiącach od porodu.
Połóg od A do Z: biustonosz do karmienia
Teraz to chyba najważniejsza i najbardziej eksploatowana część garderoby. Odpinane miseczki-okienka to świetny wynalazek. Ważny jest odpowiednio ścisły obwód, aby stabilnie podtrzymywać piersi pełne mleka. Miseczki nie mogą być za małe. Oprócz dobrze dobranego biustonosza do karmienia, twoje piersi lubią polewanie na przemian ciepłą i chłodną wodą – nie wpływa to w żaden sposób na smak ani jakość mleka. Dobrze wiedzieć: Wkładki laktacyjne zabezpieczą bieliznę przed niekontrolowanym wypływem pokarmu. Staraj się często prać biustonosz, nawet codziennie.
5 rzeczy, których nie wiesz o połogu
Połóg od A do Z: cesarskie cięcie
Zwykle powrót do formy po takim porodzie trwa nieco dłużej niż po naturalnym. Im bardziej będziesz aktywna, tym szybciej poczujesz się lepiej. Staraj się chodzić wyprostowana. Bez obaw, szwy się nie rozejdą. Dobrze wiedzieć: Gdy musisz kaszlnąć, usiądź, przyciśnij poduszkę do podbrzusza, pochyl się do przodu i śmiało kaszl. Możesz sama zajmować się noworodkiem, nosić go – oczywiście, o ile lekarz nie zaznaczy, że powinnaś tego unikać.
Dieta
Jeśli karmisz piersią, potrzebujesz dziennie ok. 600–800 kcal więcej niż w okresie przed ciążą. To nie żart: zapotrzebowanie kaloryczne jest teraz większe niż w czasie ciąży. Nie oznacza to jednak, że możesz jeść do woli. Wybieraj wartościowe produkty (to, co zjadasz, trafia z pokarmem do organizmu dziecka). Wartościowe, czyli jakie? Wybór wydaje ci się trudny, zwłaszcza, że zewsząd słyszysz sprzeczne rady: „nie jedz surowych warzyw” – „teraz musisz jeść dużo jarzyn”. „Powinnaś jeść tylko gotowane” – „porządny schabowy ci nie zaszkodzi”. Kogo słuchać? Głosu rozsądku. Nie przyjmuj bezkrytycznie uwag innych. Twoja dieta powinna być lekkostrawna i urozmaicona. Jeśli np. jednego dnia na obiad jesz rybę, następnego sięgnij po mięso, a w kolejnym – po naleśniki z serem. Jadaj często lekkie zupy, które wspomogą trawienie. Zapomnij o odchudzaniu. Połóg to czas na regenerację organizmu, a nie zrzucanie nadmiaru kilogramów. Po kilku miesiącach wskazówka wagi sama wróci na przedciążową pozycję, pod warunkiem, że nie będziesz się nadmiernie objadać. Dobrze wiedzieć: Żadne badania nie udowodniły, że stosowanie w okresie laktacji specjalnej diety uchroni dziecko przed alergią. Nie ma więc powodu, abyś przechodziła na dietę ryżowo-kurczakowo-sucharkową. Rozsądek jednak nakazuje, aby karmiąc piersią, nie zaczynać poporodowego odżywiania od kapuśniaku lub kupnego tortu. W kolejnych dniach rozszerzaj swoją dietę, jedz to, na co masz ochotę, unikając jedynie dań ciężkostrawnych, tłustych, wzdymających i smażonych, a także ostrych przypraw.
Forma psychiczna
Czekałaś na narodziny dziecka z utęsknieniem. Wyobrażałaś sobie, jak cudownie będzie przytulić maleństwo, a teraz miewasz dołki psychiczne. Są chwile, gdy łzy same ci lecą, czujesz się przytłoczona obowiązkami, zmianą dotychczasowego życia. A może masz huśtawki nastroju: w jednej chwili nie posiadasz się ze szczęścia z powodu narodzin dziecka, a za moment masz wrażenie, że przygniata cię wielki ciężar. To baby blues, czyli zaburzenia nastroju kobiet po porodzie. Zwykle największe nasilenie osiągają w pierwszym tygodniu po porodzie, ale mogą dawać się we znaki jeszcze przez kilka tygodni. Dobrze wiedzieć: Nie jesteś osamotniona ze swoimi uczuciami. Baby blues dotyczy średnio co trzeciej kobiety po porodzie. Nie ukrywaj swoich emocji. Proś bliskich o wsparcie. Poszukaj na forach internetowych kobiet, które mają to za sobą. Jeśli jednak przygnębienie się nasila, dokucza ci bezsenność, nic nie sprawia radości, masz nieuzasadnione poczucie winy, a przyszłość jawi ci się w ciemnych barwach – potrzebujesz pomocy lekarza, psychologa lub psychiatry. Szukanie pomocy nie oznacza, że nie spełniasz się w roli matki ani że jesteś słaba – to dowód mądrości i troski o siebie i swoją rodzinę.
Gojenie się krocza
Krocze to najbardziej obolałe, opuchnięte i posiniaczone miejsce na ciele, nawet jeśli nie zostało nacięte. Pobyt na kanapie przypomina siadanie na rozżarzonych węglach, a szwy ciągną przy najmniejszym ruchu, jakby ktoś pociągał za niewidoczne sznureczki przywiązane do rany. Dobra wiadomość: z każdym dniem będzie lepiej. Dobrze wiedzieć: Jak najczęściej odpoczywaj bez majtek, bo dostęp powietrza służy gojeniu się rany – wsuń tylko pod pośladki podpaskę. Intymne miejsca myj po każdej wizycie w toalecie, od przodu do tyłu, używając delikatnego płynu do higieny intymnej. Zwykłe mydła w kostce mogą je podrażniać. Zrezygnuj z gąbki, bo w jej oczkach znakomicie mnożą się bakterie, które mogą stać się źródłem zakażenia. Aby siedzenie nie przypominało zajęcia fakira, podłóż pod pupę duży ręcznik zwinięty w rulon i uformowany w literę U lub użyj nadmuchiwanego koła do pływania. Możesz też kupić w sklepie ze sprzętem medycznym kółko wypełnione styropianowymi kuleczkami. Okłady z kostek lodu zawiniętych w tetrową pieluszkę ukoją ból i zmniejszą obrzęk krocza lub rany po cesarskim cięciu. Gdy ból jest dokuczliwy, sięgnij po tabletkę paracetamolu. Oprócz rany krocza goi się także rana wewnątrz macicy wielkości dłoni. Głównie z tego miejsca pochodzą tzw. odchody połogowe, czyli wszystko to, co jest usuwane przez pochwę na zewnątrz.
Hormony
Połóg to czas zmian hormonalnych. Łożysko już nie produkuje hormonów, a jajniki jeszcze nie podjęły swej roli sprzed ciąży. Za to pełną parą ruszyły hormony odpowiedzialne za laktację. Dobrze wiedzieć: Nie złość się, gdy targają tobą emocje, których sama nie rozumiesz, np. gdy dokucza ci szczególny rodzaj wrażliwości, skłonność do płaczu lub brak cierpliwości. Za kilka tygodni burza hormonalna się wyciszy. Na razie staraj się okiełznać skrajne emocje.
Jak osa
Marzysz o odzyskaniu talii osy i włożeniu dżinsów sprzed ciąży, a wydaje się, że bliżej masz na Księżyc niż do realizacji tych pragnień. Dziwisz się, że poród już za tobą, a ubyło ci zaledwie kilka kilogramów i brzuszek jest wciąż mocno zaokrąglony. Dobrze wiedzieć: Spokojnie. Na wszystko przyjdzie czas, nawet jeśli ubrania ciążowe, a nie te sprzed ciąży, bardziej pasują do twojej figury. Skóra i mięśnie wrócą do dawnej sprężystości, zwłaszcza jeśli wzmocnisz je ćwiczeniami. Stopniowo pozbędziesz się też ciążowej wagi. Potrzeba na to jednak kilku tygodni. Zmiany po 9 miesiącach ciąży nie cofną się w kilka dni. Po to właśnie jest połóg.
Kręgosłup
Bóle grzbietu lub lędźwi to pamiątka po ciąży i porodzie. Pod wpływem hormonów ciążowych rozluźniają się więzadła oraz stawy, a brak aktywności fizycznej dodatkowo osłabia gorset mięśniowy kręgosłupa. W dodatku po porodzie kręgosłup cierpi z powodu dźwigania i pielęgnacji dziecka. Dobrze wiedzieć: Bardzo ważna jest pozycja, w jakiej karmisz piersią: dziecko przystawiaj do piersi, a nie pierś do dziecka. Staraj się tak ułożyć, aby nie odczuwać napięcia ani bólu kręgosłupa. Podnosząc malca, uginaj kolana zamiast się schylać. Gdy musisz przewinąć dziecko na kanapie, nie pochylaj się nad nim, ale uklęknij. Gdy prasujesz, podłóż pod jedną ze stóp odwróconą do góry dnem miskę lub kilka książek. Zmieniaj często ustawienie nóg. A od czasu do czasu poproś partnera o masaż pleców.
Laktator
Choć z punktu widzenia dziecka nie ma znaczenia, czy odciągniesz pokarm ręcznie, czy za pomocą laktatora, urządzenie to może znacznie ułatwić ci życie. Mleko spływa bezpośrednio do butelki, którą można wstawić do lodówki lub przelać zawartość do specjalnego pojemniczka i zamrozić. Niektóre laktatory wyposażone są w specjalne wkładki masujące piersi i ułatwiające odciąganie pokarmu. Dobrze wiedzieć: Laktatory elektryczne są równie dobre jak ręczne, ale umożliwiają szybsze odciągnięcie pokarmu. Zanim zdecydujesz się na zakup, poradź się mam, które korzystają już z takich urządzeń. Dziewczyny, które mają słabe dłonie, powinny unikać laktatora na pompkę. Po każdym użyciu laktator trzeba dokładnie wymyć wodą z płynem, a potem wygotować. Dobry laktator obsługuje się jedną ręką.
Macica
W ciąży osiągnęła wielkość dyni i ważyła kilogram. W czasie połogu kurczy się stopniowo do rozmiarów gruszki. Po porodzie jej dno sięgało pępka, a po 10 dniach jest już na wysokości spojenia łonowego. Obkurczanie się macicy odczuwasz jako skurcze nasilające się podczas karmienia piersią (to skutek hormonów). Czasem bywają nieprzyjemne, a nawet bolesne. Dobrze wiedzieć: Dopóki ból nie jest zbyt wielki, pojawia się w odstępach czasu, a poza tym czujesz się dobrze, nie ma powodu do obaw. Jeśli jednak ból jest bardzo dotkliwy, powiedz o tym lekarzowi, zwłaszcza jeśli masz gorączkę lub pojawiły się inne niepokojące sygnały (patrz ramka na poprzedniej stronie).
Nawał pokarmu
Zdarza się w pierwszych dniach po porodzie, zwykle między 2. a 4. dobą. To matka natura dba o to, aby dziecku nie zabrakło pokarmu. Wkrótce laktacja dopasuje się do potrzeb dziecka, piersi przestaną być tak napięte, jakby za chwilę miały eksplodować, i nie będzie wyciekał z nich strumyk mleka. Dobrze wiedzieć: Jeśli dziecko ma problem ze ssaniem ze względu na nabrzmiałe piersi, przed karmieniem możesz odciągnąć trochę pokarmu, aby ułatwić mu chwycenie brodawki. Ciepłe okłady ułatwiają wypływanie mleka. Po karmieniu natomiast możesz robić okłady ze schłodzonych liści świeżej kapusty. Aby nie podrażnić brodawek, myj piersi wodą, a raz dziennie delikatnym mydłem. Nie smaruj ich spirytusem. Jeśli masz na brodawkach drobne pęknięcia, staraj się wietrzyć piersi. Możesz posmarować brodawki własnym pokarmem, który ma właściwości przeciwbakteryjne i przyspiesza gojenie. Drobne zranienia skutecznie złagodzą kremy z lanoliną, alantoiną lub dekspantenolem (nie musisz ich zmywać przed karmieniem).
Odchody połogowe
Jest to wydzielina z jamy macicy, z rany powstałej po odejściu łożyska. Pojawia się u kobiet zarówno po porodzie naturalnym, jak i po cesarskim cięciu. Przez pierwsze dni jest krwista i obfita, pod koniec pierwszego tygodnia połogu słabnie, stając się brunatnokrwista lub brązowa, po dwóch tygodniach brudnożółta, a pod koniec trzeciego – szarawobiała. Zanika całkowicie po 4–6 tygodniach, gdy rana w macicy się zagoi. Ten scenariusz może się nieco różnić u różnych kobiet (nie wpadaj w panikę, gdy krwawienie zniknęło po dwóch tygodniach). Ważne, aby stopniowo malała ilość wydzieliny. Dobrze wiedzieć: Używaj w tym czasie podpasek. Nieodpowiednie są tampony (zatrzymują w pochwie wydzielinę, co może się skończyć groźną infekcją), wata (jej kłaczki przykleją się do rany), perfumowane podpaski (mogą podrażniać intymne okolice) ani wkładki higieniczne (za słabe dla wydzieliny połogowej). Wypróbuj jednorazową bieliznę. Jeśli zabrudzi się krwią, wystarczy ją wyrzucić.
Pocenie się
Mimo przewiewnego i lekkiego ubrania, wciąż się obficie pocisz? To normalne, pod warunkiem że nie gorączkujesz. Obfite siusianie i pocenie się to sposób organizmu na pozbycie się nadmiaru płynów zgromadzonych w ciąży. Taka sytuacja może trwać przez kilka tygodni. Dobrze wiedzieć: Zadbaj o właściwy, oddychający strój – unikaj ubrań z syntetycznych tkanin. Często wietrz mieszkanie i spaceruj z dzieckiem. Pomocne mogą być antyperspiranty, ewentualnie picie naparu z szałwii (codziennie pół szklanki). Nie ograniczaj płynów, bo są potrzebne do usuwania zbędnych produktów przemiany materii oraz produkcji mleka.
Relaks
No cóż, nie sposób tryskać energią, gdy za tobą kolejna noc przerywana pobudkami, a w ciągu dnia trudno ci znaleźć czas na posiłek i toaletę. Dobrze wiedzieć: Bądź trochę egoistką – staraj się jak najwięcej polegiwać i spać, zamiast łapać się za domowe obowiązki. Nic się nie stanie, jeśli mąż zamiast obiadu zje kanapki lub sam uprasuje sobie koszule. Dzięki odpoczynkowi twój organizm szybciej się zregeneruje i wstąpią w ciebie nowe siły. Nie rezygnuj jednak całkiem z aktywności. Niezbyt forsowny ruch, np. spacer z dzieckiem, także przyspieszy powrót do formy, poprawi samopoczucie, zapobiegnie zaparciom, pobudzi przemianę materii i utratę kilogramów.
Seks
Zostałaś mamą, ale to nie oznacza, że twoje życie intymne bezpowrotnie minęło. Jednak ze względów zdrowotnych powstrzymajcie się od intymnych zbliżeń przez okres połogu, czyli około 6 tygodni (zbyt wczesny powrót do seksu może grozić zakażeniem). To czas regeneracji organizmu, gojenia się ran, także tej w macicy. Nie oznacza to jednak, że powinnaś zapomnieć o pieszczotach, czułym dotyku, objęciu partnera czy pocałunkach. Dobrze wiedzieć: Współżycie można zacząć 4 tygodnie po porodzie, pod warunkiem, że skonsultujesz to wcześniej z lekarzem. Jeśli masz opory przed powrotem do intymnych zbliżeń, porozmawiaj o tym szczerze ze swoim mężczyzną. Pomyśl o antykoncepcji, bo to nieprawda, że karmienie piersią chroni przed zajściem w ciążę. Suchość pochwy to częsty problem po porodzie, zwłaszcza u kobiet karmiących piersią. Sprawia dyskomfort podczas intymnych zbliżeń. Można ją łagodzić, stosując żele intymne (do kupienia w aptece bez recepty).
Koniecznie poradź się lekarza, gdy:
- gorączkujesz albo masz stan podgorączkowy
- wydzielina połogowa brzydko pachnie
- krwawienie nasila się zamiast słabnąć, pojawiają się skrzepy
- oprócz silnego zmęczenia masz zawroty głowy, mroczki przed oczami, dokucza ci duszność lub kołatanie serca
- czujesz pieczenie i ból przy siusianiu
- masz obrzęk i silny ból nogi
- rana krocza lub po cięciu cesarskim zaczerwieniła się i wycieka z niej ropa
- ból piersi jest bardzo dokuczliwy, nasila się w ciągu doby.
Toaletowy koszmar
Wizyta w toalecie kojarzy ci się teraz z piekłem na ziemi? W pierwszych dniach po porodzie siusianie jest prawdziwym wyzwaniem. Przyczyną jest obolałe krocze, kontuzjowany pęcherz moczowy i duża ilość moczu spowodowana pozbywaniem się nadmiaru wody zgromadzonego w ciąży (nerki wytwarzają nawet 3–4 litry moczu dziennie!). Wypróżnienia to kolejna toaletowa „atrakcja”. Mimo obaw, pierwszy raz powinnaś wysiusiać się nie później niż po 6 godzinach od porodu, a załatwić się – najpóźniej w trzecim dniu połogu. Nie obawiaj się o szwy – na pewno nie rozejdą się w trakcie toaletowych potyczek. Dobrze wiedzieć: Staraj się chodzić do toalety regularnie, nawet jeśli nie czujesz parcia. Wypełniony pęcherz może bowiem utrudniać obkurczanie się macicy. Siadaj na sedesie tak, aby strumień moczu omijał ranę krocza. Jeśli to zbyt bolesne, siusiaj pod ciepłym prysznicem. Unikaj ciągłego leżenia, aby nie rozleniwić jelit. Dużo pij, najlepiej wodę, i jedz produkty bogate w błonnik. Jeśli wypróżnienia są bardzo bolesne, sięgnij po czopki glicerynowe (w aptece bez recepty.) Możesz je stosować podczas laktacji. Inne środki stosuj po rozmowie z lekarzem.
Wizyta kontrolna
Odwiedź gabinet ginekologa około 6 tygodni po porodzie, nawet jeśli czujesz się doskonale. Nie wymawiaj się brakiem czasu. To bardzo ważne! Dobrze wiedzieć: Ginekolog oceni krocze, zbada drogi rodne i wyjaśni wątpliwości, np. te dotyczące seksu i antykoncepcji.
Zastój pokarmu
Utrzymujące się po karmieniu zgrubienie w piersi, bolesne przy dotyku, to miejscowy zastój pokarmu. Nie odstawiaj dziecka od piersi, bo to właśnie ono jest teraz najlepszym lekarstwem. Przed karmieniem delikatnie ogrzej obolałą pierś, masuj ją w kierunku brodawki, a potem przystaw niemowlę. Po karmieniu przyłóż na pierś świeżo stłuczony i wcześniej schłodzony w lodówce liść kapusty. Dobrze wiedzieć: Jeśli masz bóle mięśni i gorączkę powyżej 38oC, pierś jest nabrzmiała, gorąca, twarda i boli, nawet gdy jej nie dotykasz, pewnie dopadło cię zapalenie piersi. Połóż się do łóżka, nie ogrzewaj piersi, nie uciskaj, nie unikaj picia. Staraj się karmić malca często i w różnych pozycjach, a gdy to niemożliwe, odciągaj pokarm. Odpoczywać masz ty, ale nie pierś. Zażyj paracetamol ewentualnie ibuprofen, aby złagodzić ból. Rób okłady z liści kapusty. Po kilku dniach powinnaś odczuć ulgę. Jeśli nie odczujesz żadnej poprawy w ciągu doby, zgłoś się do lekarza lub poradni laktacyjnej.
miesięcznik "M jak mama"