Jak powinna rodzić kobieta chora na COVID-19? Ginekolog wyjaśnia [VIDEO]
Kobiety spodziewające się dzieci niezależnie od trymestru ciąży zostały zaliczone do grupy zwiększonego ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Do tego narażone są jeszcze na przedwczesny poród, nawet przed 37 tygodniem, o czym poinformowało Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Nasuwa się zatem pytanie, jak powinna rodzić kobieta, która zmaga się z koronawirusem? Zapytaliśmy o to ginekologa dr Jacka Tulimowskiego.
Pandemia to trudny czas dla każdego z nas, w szczególności dla kobiet w ciąży. Martwią się one nie tylko o swoje zdrowie, ale także bliskich i nienarodzonego maluszka. Jeśli kobieta w ciąży nie chorowała na COVID-19, to etapy porodu powinny przebiegać normalnie. Choć warto zwrócić uwagę, że każdy organizm kobiecy jest inny, co znaczy, że każdy poród też jest inny. A w przypadku kobiet ciężarnych zmagających się z koronawirusem. Jak powinny rodzić? Co więcej, czy mogą karmić piersią po porodzie?
Na zestaw tych pytań udzielił nam odpowiedzi ginekolog dr Jacek Tulimowski w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie.
- Istnieje szansa, że dziecko może się urodzić tzw. postcovidowe, czyli z infekcją covidową przeniesioną w czasie ciąży od matki. Obecnie zmieniły się zasady porodowe. Nie ma konieczności rodzenia drogą cięcia cesarskiego czy porodu zabiegowego. Rodzimy tak, jak nakazuje nam stan obecny, czyli lekarz położnik ustala, jaki poród dla danej pacjentki, oczywiście COVID-19 dodatni, będzie korzystny. Jeżeli będą wskazania do cięcia, będzie cięcie. Jeżeli możemy prowadzić poród siłami, drogami natury, to będzie poród naturalny. – wyjaśnił dr Jacek Tulimowski. Według niego „karmić i kangurować też można”, nie ma do tego przeciwwskazań.
Ginekolog zaznaczył, że „nie można bez jakichkolwiek przyczynków klinicznych rozdzielać matki postcovidowej z dzieckiem i zabraniać jej karmienia piersią”. - Wiemy o tym z najnowszych badań, że przeciwciała są już obecne pokarmie mamy – tych matek, które przechorowały czy chorowały na COVID-19 w trakcie ciąży. Więc proszę sobie wyobrazić, dlaczego mamy zabraniać karmienia dziecka przez matkę, która przechorowała COVID-19, wytworzyła przeciwciała i podaje te przeciwciała swojemu dziecka w trakcie karmienia. No byłby, to totalny absurd – podsumował lekarz.