Depresja lekooporna - u kogo może się rozwinąć?

2021-11-17 7:20
Depresja lekooporna: przyczyny, objawy, leczenie
Autor: thinkstockphotos.com Depresja lekooporna to taka postać zaburzeń depresyjnych, w której stosowanie dwóch lub więcej kuracji przeciwdepresyjnych nie pozwala na uzyskanie satysfakcjonujących efektów leczenia.

Depresja lekooporna to taka postać zaburzeń depresyjnych, w której stosowanie dwóch lub więcej kuracji przeciwdepresyjnych nie pozwala na uzyskanie satysfakcjonujących efektów leczenia. Dokładne przyczyny depresji lekoopornej nie są znane, zauważono już jednak to, jakie czynniki zwiększają ryzyko występowania u pacjentów tej postaci depresji.

Spis treści

  1. Co to jest depresja lekooporna?
  2. Objawy depresji lekoopornej
  3. Czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia depresji lekoopornej
  4. Leczenie depresji lekoopornej
Poradnik Zdrowie: kiedy iść do psychiatry?

Co to jest depresja lekooporna?

Depresja lekooporna doczekała się w literaturze co najmniej kilku definicji. Najczęściej jednak stan ten rozpoznawany jest wtedy, kiedy u pacjenta leczonego z powodu zaburzeń depresyjnych, z wykorzystaniem dwóch lub więcej kuracji przeciwdepresyjnych, nie udaje się uzyskać poprawy. Podkreślenia wymaga tutaj to, że oporną na leczenie depresję można rozpoznać w sytuacji, kiedy pacjentowi podawano leki antydepresyjne należące do różnych grup lekowych, a oprócz tego kursy terapeutyczne trwały przez odpowiednio długi czas. Pod uwagę przy rozpoznawaniu depresji lekoopornej brane jest również to, czy stosowane przez pacjenta leki były dobrane w odpowiednich dawkach i zażywane one były przez niego zgodnie z zaleceniami.

Depresja najprawdopodobniej jest najbardziej znanym społeczeństwu problemem psychiatrycznym. Zasadniczo taka sytuacja nie budzi większego zdziwienia – wystarczy spojrzeć na statystyki dotyczące częstości występowania depresji w populacji ludzkiej. Obecnie okazuje się bowiem, że w ciągu każdego roku zaburzenia depresyjne występują u nawet 15% całej populacji [1].

Depresję zdecydowanie można traktować jako poważny problem zdrowotny. Jednostka ta wpływa przecież na funkcjonowanie samego obarczonego nią pacjenta, ale i typowo ma ona również wpływ na całe jego otoczenie, w tym przede wszystkim – na rodzinę chorego. Nie ulega wątpliwości, że zaburzenia depresyjne powinny podlegać leczeniu. Nie zawsze jednak terapia daje satysfakcjonujące rezultaty – u części chorych istnieje bowiem niestety depresja lekooporna.

Depresja lekooporna jest spotykana zdecydowanie częściej, niż można by to tylko przypuszczać. Dostępne na ten temat statystyki wydawać się mogą wręcz niepokojące: otóż u nawet 2/3 cierpiących na depresję zastosowanie pierwszego leku nie doprowadza do wystąpienia poprawy ich stanu, a co jeszcze gorsze – nawet ponad 30% wszystkich leczonych nie uzyskuje poprawy pomimo zastosowania różnych opcji leczenia depresji [2].

Patrząc na powyższe liczby, wyraźnie widać, że sytuacja jest zdecydowanie daleka od idealnej. Co jednak odpowiada za taki stan rzeczy? W tej chwili przyczyny depresji lekoopornej nie są dostatecznie jasne, poznano już jednak co najmniej kilka różnych czynników, które w znaczący sposób mogą się przyczyniać do braku sukcesu w leczeniu depresji.

Objawy depresji lekoopornej

Ogólnie objawy depresji lekoopornej nie różnią się od dolegliwości, których doświadczają pacjenci z innymi postaciami zaburzeń depresyjnych. W przebiegu stanów depresyjnych niereagujących na leczenie dochodzi po prostu do tego, że pacjenci zażywają zalecane im leki zgodnie z zaleceniami, a mimo tego ich stan nie ulega poprawie i występujące u nich dolegliwości – np. drastyczne obniżenie nastroju, myśli samobójcze czy anhedonia i zaburzenia snu oraz zaburzenia łaknienia – stale są u nich obecne.

Czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia depresji lekoopornej

W sytuacji, kiedy u pacjenta leczonego z powodu stanów depresyjnych nie uzyskuje się zadowalającej poprawy, po pierwsze wykluczyć trzeba aspekty, które stanowią przyczyny "rzekomej" lekooporności depresji. Mowa tutaj przede wszystkim o niewłaściwym przebiegu kuracji lekami antydepresyjnymi. Może bowiem się okazać, że nieuzyskanie sukcesu terapeutycznego związane jest z tym, że:

  • pacjentowi zalecono zbyt małą dawkę leku przeciwdepresyjnego
  • chory (z różnych przyczyn) nie przyjmuje leków zgodnie z zaleceniami
  • działania niepożądane danego leku przeciwdepresyjnego są zdecydowanie niemożliwe do zaakceptowania przez pacjenta,
  • pacjent w rzeczywistości cierpi na inny niż depresja problem (np. na zaburzenia czynności tarczycy)

Jeżeli powyżej wymienione problemy zostaną wykluczone, a oprócz tego zostaną spełnione wcześniej opisane kryteria, to wtedy można rzeczywiście mówić o istnieniu u pacjenta depresji lekoopornej. Przyczyniać się do tego, że pacjent może borykać się właśnie z tą postacią zaburzeń depresyjnych, może tak naprawdę wiele zjawisk. Wśród nich wymienia się przede wszystkim:

  • wiek (pacjenci będący w podeszłym wieku mają zwiększone ryzyko tego, że ich depresja będzie lekooporna),
  • istnienie u pacjenta, poza depresją, jeszcze jakichś innych schorzeń (dotyczy to zarówno innych zaburzeń psychicznych, np. zaburzeń lękowych, jak i chorób somatycznych, np. niewydolności serca czy cukrzycy).

Czasami podłożem lekooporności depresji może być również to, że u pacjenta stany obniżonego nastroju nie wynikają z tego, że cierpi on na zaburzenia depresyjne, a że tak naprawdę jest on obarczonym innym rodzajem zaburzeń afektywnych. Mowa tutaj o chorobie afektywnej dwubiegunowej (ChAD), czyli o jednostce, gdzie stany depresyjne przeplatają się ze stanami maniakalnymi. Leczenie choroby afektywnej dwubiegunowej przebiega odmiennie niż terapia zaburzeń depresyjnych, i właśnie dlatego chory z ChAD, u którego stosowane jest leczenie typowe dla depresji, może wcale nie osiągać sukcesu terapeutycznego.

Leczenie depresji lekoopornej

Nie budzi zapewne zdziwienia to, że stwierdzenie u pacjenta lekoopornej postaci zaburzeń depresyjnych wymaga zintensyfikowania terapii. Podstawą w tym przypadku zazwyczaj jest modyfikacja leczenia farmakologicznego. Pacjentowi może być zaproponowana np. zmiana leku przeciwdepresyjnego na jakiś środek działający w innym mechanizmie niż ten lek, który był zażywany przez niego dotychczas. Problemem w tym przypadku bywa to, że najpierw konieczne jest stopniowe odstawianie pierwszego leku, a potem powolne wdrażanie leczenia nowym środkiem – w obu sytuacjach pacjenci mogą zetknąć się z nieprzyjemnymi dolegliwościami w tychże okresach.

W związku z wymienionym problemem, czasami zamiast zmieniać choremu lek przeciwdepresyjny, korzystniejsza okazuje się potencjalizacja leczenia, czyli dodanie do już zażywanego leku kolejnego preparatu. Potencjalizacja terapii w depresji lekoopornej polegać może na zaleceniu pacjentowi dodatkowego leku przeciwdepresyjnego, ale i do antydepresantu dołączone mogą zostać środki z innych grup lekowych, takie jak np. węglan litu, hormony tarczycy czy atypowe leki przeciwpsychotyczne.

Nie można również zapominać o roli, jaką dla stanu chorych z depresją odgrywa psychoterapia. W leczeniu zaburzeń depresyjnych istotna jest przecież nie tylko farmakoterapia, ale i właśnie oddziaływania psychoterapeutyczne czy psychoedukacja. Połączenie odpowiednio dobranego leczenia farmakologicznego razem z pracą z terapeutą zdecydowanie może zwiększyć szanse pacjenta na uzyskanie sukcesu terapeutycznego.

Depresja atypowa bywa również wskazaniem do zastosowania którejś z zabiegowych metod leczenia zaburzeń depresyjnych. W przypadku takich opcji terapeutycznych, najczęściej wciąż przeprowadzane jest (przez wielu uważane za dość kontrowersyjne) leczenie elektrowstrząsami. Poza terapią elektrowstrząsową, w leczeniu depresji lekoopornej coraz częściej mówi się o wykorzystaniu takich metod, jak głęboka stymulacja mózgu, przezczaszkowa stymulacja magnetyczna czy stymulacja nerwu błędnego.

O autorze
Lek. Tomasz Nęcki
Absolwent kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Wielbiciel polskiego morza (najchętniej przechadzający się jego brzegiem ze słuchawkami w uszach), kotów oraz książek. W pracy z pacjentami skupiający się na tym, aby przede wszystkim zawsze ich wysłuchać i poświęcić im tyle czasu, ile potrzebują.